Ochraniacz Mensingi
Ochraniacz Mensingi może wprowadzać sobie do pochwy sama pacjentka, odpowiednio przez lekarza pouczona. Przepłukanie pochwy przed założeniem i po wyjęciu ochraniacza jest wskazane.
W odróżnieniu od ochraniaczy dzielących pochwę na dwie części umocowaną do nich gumową błoną osobną grupę stanowią ochraniacze nakładane na część pochwową (ryc. 95), w kształcie czapeczek z twardej gumy lub z metalu. Mają one te dodatnie strony, że umożliwiają bezpośrednie przyleganie do siebie narządów służących do spółkowania i że nie upośledzają procesu wchłaniania nasienia przez ściany pochwy. Wzorów tego rodzaju ochraniaczy jest dużo, różnią się jednak od siebie tylko nieznacznie.
Wszystkie ochraniacze zbudowane w kształcie czapeczek na część pochwową muszą być odpowiednio dobrane przez lekarza. Nie można ich stosować w przypadkach, kiedy część pochwowa jest stożkowata, zbyt długa lub rozerwana. Nie spełniają swego zadania także i wówczas, kiedy sklepienia są zbliznowaciałc, spłaszczone i niskie, gdyż wtedy ile przylegają i nie mają dostatecznego oparcia. Na ogół nie są one ani lepsze, ani gorsze od ochraniaczy typu Mensingi i równie jak te powinny znajdować się w pochwie tylko przez krótki czas. Umieszczenie ich na części pochwowej jest jednak trudniejsze.
Pozostawienie czapeczek na część pochwową przez cały okres międzymie- siączkowy -jak to zalecają niektóre wytwórnie-jest nie tylko niedopuszczalne, ale i bezcelowe, gdyż zmiany w ukrwicniu części pochwowej, z którymi zawsze trzeba się liczyć, sprawiają, że przylegają one do szyjki raz silniej, a raz słabiej, co tłumaczy, czemu nawet dobrze dobrane czapeczki przesuwają się albo umożliwiają przedostanie się plemników do ich wnętrza.
Leave a reply